Laska ode mnie z pracy chciała napisać donos na szefa do prezesa, prezydenta, papieża i imperatora galaktyki andromedy (kto pracuje w budżetówce, ten wie, że to często się zdarza). No ale nie chciała, żeby było na nią. Więc anonim! Zaczęła się starać kobiecina, jakby tu jej nikt z tym nie powiązał. Rzeczywiście się przyłożyła: użyła innych czcionek, co zwykle, zrobiła błędy interpunkcyjne, których nigdy nie robi, zmieniła typową dla siebie konstrukcję zdania. Tekst wyglądał, jak nie jej! Skoro tak dobrze go napisała, to skąd wiem, że to ona? Wysłała anonim z maila. Służbowego. Który wygląda tak: imię.nazwisko@nazwainstytucji.gov.pl
Podobne memy:
Przjedź na stronę główną